Witam. Oto mój blog. Blog scenarzysty i komiksiarza. Nie to co te paski na maszynufce, choć paski też tu będą publikowane. Będzie tu dużo więcej ględzenia a trochu mniej komiksów. Będzie o mnie i w ogóle. Będą tu także publikowane moje paski z szuflady które nie znalazły się na maszynufce, a może i poważniejsze komiksy... kto wie. W każdym bądź razie: ZAPRASZAM!!!

wtorek, 31 maja 2011

Co było jak mnie nie było? (II)

Drugą rzeczą która się wydarzyła jest...

























...Mój scenariusz do Veronique. Ale od początku. Veronique to seria komiksowa stworzona przez Piotra Szreniawskiego i Otusiunia. Seria opisuje wpływ muzy na artystów. Właśnie muza jest tu głównym bohaterem, tytułową Veronique. Wiem. Nie brzmi to zbyt oryginalnie lub jakoś super ciekawie. Mi też się tak z początku wydawało. Jednak przekonałem się, że to świetna rzecz. Ponieważ pomysł wyjściowy nie jest wyjątkowo super (oh, przepraszam panie Pszrenie, mam nadzieję, że się pan nie pogniewa ;)) jednakże poszczególne scenariusze już są super. Na jeden albumik składa się parę historyjek, całkowicie osobnych, traktujących o Veronique. I właśnie zrealizowanie tych paru historyjek bardzo pozytywnie mnie zaskoczyło. W pierwszym mamy np. antyutopię gdzie każdy artysta musi tworzyć dla apodyktycznego Demokratusa... Jest też smoczyca, himalaiści czyli rzeczy których nie powiązalibyśmy z postacią muzy inspirującej artystów. Przynajmniej ja bym nie powiązał. Scenariusze są ciekawe i mają oryginalne pomysły, spodobały mi się scenariusze pana pszrena. A Veronique w tych komiksach jawi się trochę inna niż byśmy przypuszczali, z pewnością jest to ciekawa i godna uwagi postać. Cóż... czekam na kolejne komiksy z jej udziałem.

Czemu o tym mówię i czemu tak komplementuję ten komiks? Prawdopodobnie dlatego że współtworzę drugi album a tytuł mojego szorta to:
Tak sie złożyło, że w czasie luźnej pogawędki Otusiunio poprosił mnie bym zrobił szorta do drugiego albumiku z racji tego, że pszren nie bardzo ma teraz czas i robią kompilację. Ja naturalnie zgodziłem się, choć... nie bardzo wiedziałem na czym ta seria polega. I albumik Veronique przyszedł do mnie wraz z drugim którego byłem współtwórcą, a w internecie trudno mi było znaleźć jakieś konkrety na ten temat. W końcu jednak zrobiłem scenariusz dla Otusiunia. Był tam opisany niejako proces rozwodowy Veronique z artystą. Artysta był zgorzkniały i opowiadał o swoich zawodach. Ten scenariusz pokazywał Veronique w najgorszym świetle z wszystkich które się ukazały. Jednak nie ukazał się.


W sumie dobrze bo drugi scenariusz był chyba troszkę lepszy. Jak powstał? Myślałem o Veronique jako muzie i o chciwym artyście. W pewnym momencie szukając inspiracji zobaczyłem w gazecie szafę, i wtedy wpadłem na gienialny pomysł żeby ten artysta zamknął ją w szafie. A do tego kiedy pisałem już ten scenariusz nasunęła mi się wizja kultu i zarabiającego na tym pisarza. No i w zasadzie scenariusz gotowy.
Z Otusiuniem współpracowało się... bardzo przyjemnie. Mimo paru spięć ostatecznie komiks powstał i bardzo jestem uradowany z efektu i myślę, że Otusiunio też. Nawet mi podziękował za scenariusz-super sprawa :D. No i cóż... mam nadzieję na kontynuowanie współpracy z Otusiuniem i zrobienia z nim czegoś większego. Ale to już od niego zależy. Ja jestem w trakcie pisania większego scenariusza, skończyłem 1/3 ale o tym opowiem kiedy indziej.
W każdym bądź razie polecam albumik. Jeżeli ktoś jeszcze nie nabył naprawdę kupcie i to szybko. Najlepiej też Veronique1 i Kanaliadę. Za taką cenę takie dobre komiksy, nie pożałujecie. A jak chcecie kupić piszcie na meila: otusiunio@interia.pl

Więcej o Veronique: http://otusiunio.blogspot.com/
Ziniol nam kibicuje!: http://ziniol.blogspot.com/2011/04/kibicujemy-145.html
Aleja trąbi: http://komiks.nast.pl/komiks/11136/Veronique-Skrzynka-Prawdy/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz